Nie chcę pisać,jak bywało to wcześniej,że będzie on lepszy,gdyż mój dotychczasowy optymizm zniknął w świetle panującej na świecie sytuacji.
Nasz sąsiad stwierdził, że czasy są niepewne, więc powinniśmy skoncentrować się na życiu prowadzonym w mniejszych grupach lub rodzinie.
Chyba coś w tym jest.
To ważne,że w czasie panującego niepokoju na świecie, mamy siebie, wspieramy się i stanowimy jedną wielką rodzinę.
Jest nas 80 członków (witamy nowych, Henia Lecocha i Gosię Dolatowską; żegnamy tych, którzy poprzez rezygnację z płacenia składek, rezygnują z członkostwa), przy czym jedni są bardziej aktywni,inni pojawiają się rzadko.
My wszyscy potrzebujemy kontaktów socjalnych, dają nam one poczucie siły, przynależności grupowej i pewności siebie.
Dzięki Polonice zawiązanych zostało wiele przyjaźni, które mają szczególną wartość na obczyźnie i w okresie, kiedy dorosłe już dzieci żyją własnym życiem.
W przyszłym roku organizacja obchodzić będzie 30 lat istnienia.
Wspierajmy ją. Świętujmy razem ten Jubileusz.
Moje przesłanie na rok 2024, trzymajmy się razem, szanujemy się nawzajem, nie krytykujmy, bądźmy tolerancyjni i mili wobec innych, siejmy dobroć, a nie złość.
Na wydarzenia w świecie nie mamy niestety wpływu. Ale miejmy nadzieję…