Pazdziernikowe Wochenende

Październikowe przeżycia

Moi Drodzy,

ostatnie Wochenende było bardzo obfite w różne wydarzenia.

W niedzielę wieczorem 14-osobowa grupa Polonikowców obejrzało Cezarego Pazurę w najnowszym programie kabaretowym „Jesteśmy wariatami, ale tylko ja sie leczę“. Autor rozbawił nas do łez zabawnie przedstawionymi epizodami z życia codziennego. Zdjęcia do obejrzenia na galerii.

k800_p1070249

W dniach od 14-16.10.16 gościlismy w Getyndze kilku absolwentow Szkoły Liderów Polonijnych z Berlina, Darmstadt, Hamburga i Monachium.
Spotkanie mialo służyć wymianie doświadczeń na polu wspierania Polaków i osób polskojęzycznych w różnych ośrodkach w Niemczech i również umocnieniu sieci polskich liderów działających w różnych landach.

W piatek młodzi liderzy  spotkali się z przedstawicielami Poloniki. „Nasi“ opowiadali o swoim przybyciu do Niemiec oraz o swoich losach. Ja przedstawiłam referat na temat struktury Polonii. Na gościach nasze opowieści zrobiły wielkie wrażenie.

W sobotę trwały dyskusje w gronie młodych na temat różnych projektów polonijnych . Po południu liderzy spotkali się z przewodniczącym DPG- p.Harm Adam, a wieczorem odbyło się spotkanie biesiadne w restauracji Zum Szültenbürger z udziałem niektórych Polonikowców.

W niedzielę oprowadziłam liderów po Obozie Przejściowym Friedland opowiadając jego historię. Doszło też do przelotnego spotkania z migrantami oraz przesiedlańcami. Uwieńczeniem całości było zwiedzenie muzeum obozu w budynku dworcowym.

Jedna z liderek, Justyna, prześle nam reportaż z tych dni.

img-20161015-wa0000

Bozena/ 17.10.16

Poniżej zamieszczam list  uczestniczki spotkania ze strony Poloniki, Joli Słowik.

 

Drogi Panie Marcinie,i mile Panie,

piatkowe spotkanie z polonijnymi przedstawicielami pokolenia moich dzieci sprawilo mi duza przyjemnosc.

Ciesze sie, ze moi mlodzi rodacy  sa pelni inicjatyw i pomyslow i  ze sa rownoczesnie  Europejczykami i Polakami odbierajacymi rzeczywistosc zjednoczonej Europy przez wlasny pryzmat.

W obecnej dla Polski nieprzyjaznej atmosferze wazne jest lobbowanie, promowanie Polski i wspieranie  Polakow.

Niezwykle roznorodna historia Polakow w Niemczech jest warta odnotowania, ale wazniejsza jest wizja przyszlosci.

Z mojej strony, w zwiazku z moja dlugotrwala praca na Uniwersytecie Würzburskim i w Göttingen  polecam uwadze  kregi akademickie w Niemczech.

Najczesciej nie ma w nich narodowych, rasowych uprzedzen i ciesza sie w Niemczech jeszcze prestizem.

Mlodzi Polacy powinni sie od was dowiedziec, ze studiowanie w Niemczech i bycie German Alumni przynosi dlugofalowe korzysci i zbliza oba narody.

Zycze wytrwalosci i powodzenia w dzialaniu

Jolanta Slowik