Noworoczne refleksje
Moi Drodzy,
chcę przekazać Wam parę refleksji posylwestrowych i noworocznych, które przeszły mi przez głowę, gdy siedziałam dzisiaj na ergometrze w Vital Spa.
W uszach dżwięczały mi jeszcze ciągle słowa, chyba najbardziej zadowolonych gości zabawy sylwestrowej, gości z Uslar i Hagen. Byli zachwyceni zabawą, organizacją (a propos,to moja 22-ta zabawa: 10-ta Polonikowa, 13 kościelnych) i panujacą atmosferą. Ponoć w ich miastach są wieksze i piękniejsze sale, ale tego rodzaju imprez i życia wspólnotowego nie ma. Chciałam uświadomić nam wszystkim, że Polonika to nie relikt i przeżytek, którego w czasach obecnych, gdy granice są otwarte i w każdej chwili można jechać do Polski, nie potrzeba.
W dzisiejszym Tageblatt jest artykuł p.t. „Was erwartet uns 2016 ?“, a w nim wywiad z przodującymi badaczami przyszłości. I obaj wypowiadają się jednoglośnie , że w obecnym świecie, gdzie panuje terror i zagrożenie, konsekwencją będzie wycofywanie się ludzi do małych grup i stowarzyszeń, gdzie czują sie bezpiecznie.
Luksusem 2016 bedą nie materialne dobra, ale dobra niematerialane, jak przyjaciele, sensowna praca i szczęśliwa rodzina.
Przodującym trendem 2016 ma być odwrót od globalizacji i tęsknota nad kontrolą swojego własnego, małego świata.
W tym świecie znaczacą rolę odgrywa również nasza wspólnota Polonikowa, i może kiedyś doczekamy się, że nawet Paweł Opielka wstąpi do naszej organizacji.
Wasza Bożena, z życzeniami na nowy, szczęśliwy Rok 2016
List Joli S.:
Drogi nasz Judymie, Bozenko,
pragne osobiscie podziekowac Ci za wysilek i serce, ktory wkladasz w organizowanie przeroznych imprez, wyjazdow i spotkan.
Potrafisz sie przy tym do wszystkich usmiechac, co jest dodatkowym, wielkim darem.
Zycze Tobie i Polonice w Nowym Roku wielu udanych wspanialych projektow.
Jola