za nami  bardzo bogate w wydarzenia Wochenende, i zarazem bardzo gorące. 

W sobotę około 15 Polonikowcow krążyło po Getyndze w ramach „Nacht der Kultur“( rozmaite występy na 13 scenach ). Bardzo urozmaicony i różnoraki program. 

Niestety nie stworzyliśmy wspólnej grupki, gdyż ludzie woleli chodzić „własnymi ścieżkami“, wedlug wlasngo gustu i smaku. Ja najdłużej zatrzymałam się przy muzyce latynoskiej, koncercie Getynskiej Orkiestry Symfonicznej (jak zwykle perełka), przy kościele Michaela na występie grupy Courassion, no i oczywiscie na występie naszego G. Kiliana  i Joe Peltzina ( nieporównywalni) .

Szkoda, że nie można się było rozdwoić.

 

W niedzielę i poniedziałek przebywała grupa 8 Polonikowców w przepięknym Dreźnie. Michael Willebrand pokazał i przedstawił nam swoje miasto z najpiękniejszej strony. Oprowadził nas niczym profesjonalny przewodnik ( Semperoper, Zwinger; Dom, Frauenkirche, Jüdenhof, Grünes Gewölbe, Museen im Residenzschloss itd) i przypominał  historię Sasów na polskim tronie. Dziękujemy bardzo.

Wieczorem odwiedziliśmy Semperoper , zachwycając się operą La Boheme ( Cyganeria).

Na drugi dzień obwieziono nas po Dreźnie  ( Neustadt) i wysłuchaliśmy opowieści przewodniczki z Gliwic. 

W sumie przeuroczy i bardzo interesujący wyjazd do Elbflorenz, miasta  polsko-saskiego króla Augusta Mocnego .

 

W niedzielę o godz.16.00 odbędzie się nasze Walne Zgromadzenie i Wybory Zarządu , połączone z grillowaniem. Najpierw część oficjalna , od ca 18.00 grillowanie. Prosimy o datki sałatkowo-ciastkowe. Wszystko inne dostarcza Polonika.

 

 

Bożena

 

Witajcie, 

no i mamy Zielone Świątki po wodzie. Tylko Ci, którzy  wyjechali na południe Europy, rozkoszuja się słońcem i piękną pogodą. Zazdrościmy.

 

 Grupce 11-Polonikowcow  udalo się zwiedzenie w sobotę pięknego Hanoweru. Co prawda, był też i deszcz, ale  akurat byliśmy w restauracji. 

Oprowadzeni zostaliśmy po  stolicy kraju Dolnej Saksonii przez starszego i doświadczonego przewodnika o ogromnej wiedzy. Ciekawie było wysłuchać jego relacji o powiązaniach dworu Hanowerskiego i angielskiego , o historii i zburzeniu miasta, oglądać ciekawostki, których nigdy nie odkryliśmy podczas wieloletnich pobytów w mieście. 

W programie była też przejażdżka stateczkiem po Maschsee, gdzie akurat odbywały się wyścigi  Drachenboot.

Byl  też i obiad we włoskiej restauracji nad Maschsee i kawa z ciastem w kawiarni Mövenpick.

Zaskoczyły nas popoludniowe demonstracje:  Palestenczyków , proizraelskie i Christhoper Day. Tak głośno i kolorowo w Getyndze nie jest. I dobrze.

Zdjęcia są na galerii.

 

W sumie bardzo udany i ciekawy wyjazd.

 

W niedzielę 15.06.25 rusza grupa Polonikowców do Drezna  na La Boheme w Semperoper.

 

 

 

Pięknego świętowania

Bożena