Rynek Świąteczny w Getyndze

Rynek Świąteczny w Getyndze

Hi Leute,
 jest 21.00 godz. w niedzielę, a ja dopiero wróciłam , cała radosna po wizycie na Rynku Świątecznym. Było jak zwykle superowo, I szkoda, ze następny raz będzie dopiero za rok.
 Zgłosiło się 19 osób , z tego 9 nie przyszlo, niektórzy się odmeldowali , inni nie. Ale nie szkodzi . I tak było nas 17 osób. Polonika postawiła po 2 grzańce ( sic!) w Winter Cafe. Komu było za mało, sam sobie jeszcze postawił. Do tego przepyszne różności na rynku : kiełbaski , Fladi, Langosch, Crepes, Schmalz Kuchen itd. Musiałam trochę wszystkiego spróbować, żeby nadmiar grzańca wywietrzał.
Atmosfera oczywiście świąteczna , było nawet i „sto lat“  za Polonikę.
W sumie było przemiło. Kto nie był, niech chociaż trochę pożałuje.
Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię te spotkania: zapach i smak grzanego wina, kolorowe światła wokół i przemiłe towarzystwo.
Ale macie możliwość nadrobienia , bo za tydzien chcemy wybrać się na rynek świąteczny do Goslar pociągiem metronomem. Są dwie propozycje : w sobotę albo niedzielę. Prosze zaintesowanych o zgłaszanie się z podaniem dnia.
Będzie to już ostatnia impreza tegoroczna .
Sylwester we własnym zakresie i małych grupach. Polonika pożegna Was na ten rok.
 
Pięknego 3. Adwentu życzy Wam
Bozena